Obserwatorzy

niedziela, 29 kwietnia 2012

Rozdział V " Miłość od 1-ego wejrzenia"

Dobryy wieczór ;) Przepraszam, że tak długo nie wstawiałam kolejnych rozdziałów, ale
a) dużo naukii ;/
b) jest ciepło <3
c) jest wolne i dodam chyba z 5 rozdziałów w tym tyg. <3 <3



ROZDZIAŁ V



Wstałam o 8.00. Poszłam do łazienki i wzięłam prysznic. Gdy wróciłam mój telefon wibrował.  Miałam 2 wiadomości i 3 nieodebrane połączenie od Maddy .
Pierwsza wiadomość była od Niall’a :
Hej :* I jak twoi rodzice się zgodzili.? A rodzice Maddy.?
 Kocham Cię <333 Odpisz.. <3 :* Wpadnę o 10:00 <3
Druga była od Maddy:
Aaaaa!!
 Moi rodzice się zgodzili bo wyjeżdżają na 6 mięsiecy w delegacje !! <3
No odbierz !! -.-
O kurczę! Miałam 2h żeby się uszykować. Zbiegłam na dół w piżamie by zjeść śniadanie. Mamy już nie było, ale zostawiła karteczkę:
Słonko!
Mnie nie będzie 2 dni. Wszystko do jedzenia masz w lodówce
Przepraszam zapomniałam, że będziesz mieszkać  trochę u chłopaków J
Kocham, Mama <3
‘Też cie kocham’ pomyślałam. Wzięłam się za śniadanie. Usmażyłam sobie omlet z truskawkami.
Była 8:45. Miałam jeszcze trochę czasu. Poszłam na górę ubrałam się w to http://stylistki.pl/na-miasto-174734/ . Uczesałam włosy w wysokiego koka. Było bardzoo ciepło jak na Londyn. Spakowałam się wczoraj wieczorem.  Poszłam do Maddy. Zadzwoniłam do drzwi otworzyła mi jej mama- Elizabeth. Była bardzo miła i sympatyczna.
-Dzień Dobry, jest Maddy.
-Dzień Dobry, tak jest pewnie już wstała leć do niej.
-Dziękuję.
Maddy miała duży dom. Mnóstwo pomieszczeń. Jej pokój był na samej górze. Miała balkon tuż naprzeciwko mojego okna. Więc mogłyśmy gadać przez okna.
-Hej, Maddy  !- powiedziałam po cichu. Spała na łóżku. Podeszłam do niej. Usta przybliżyłam do jej ucha i krzyknęłam:
-WSTAWAJ MADDY !!!!!!
Dziewczyna aż spadła z łóżka tak się przestraszyła. Później powiedziałam speszonym głosem
- Przepraszam .
-Spoko. Nic się nie stało. Coś pilnego, że przyszłaś ?  
 - W sumie…. to tak
- No gadaj!
-  Niall wpadnie o 10:00 po nas na pewno. Spakowana?
-Tak już wczoraj się spakowałam. O boże to się muszę ubrać. Która godzina?
- 9:30 ! pośpiesz się !!
- OK. już lecę pod prysznic poczekaj.
Maddy poszła pod prysznic a ja skorzystałam i poczytałam jej książki. Słyszałam jak Maddy suszy już włosy. Wyszła ubrana w to http://stylistki.pl/bez-nazwy-174603/ 
-WOW ! Ślicznie wyglądasz J
- Dziaa J Ty też
- Dobra chodź bo już 9:50, zaraz Niall będzie.
Maddy miała niebieską walizkę a  ja czerwoną. Obie były wypchane ubraniami.
Zdążyłyśmy wejść do mojego domu i zadzwonił dzwonek do drzwi. Szybko pobiegłam, ale to tylko listonosz. Zostawiłam listy do mamy na blacie w kuchni. Następny dzwonek.  Szybko pobiegłam otworzyć !  Krzyknęłam z radości:
- Niall !!!!- dałam mu wielkiego buziaka prosto w usta
- Hej mała. Cześć Maddy !
Krzyknął do niej bo wiedział, że jest już u mnie . Podeszła do drzwi.
-To jak spakowane i gotowe?
- TAK ! – krzyknęłyśmy razem
Niall zaśmiał się swoim słodkim i śmiechem. Zaniósł nasze walizki do samochodu. Usiadłyśmy z tyłu. Nie chciałyśmy siedzieć osobno. Jechaliśmy 30 minut. Uczyłyśmy się drogi na pamięć. Jechaliśmy koło boiska, na którym często byłam z Vickie. Teraz też tam była. Nie żałuję, że się z nią nie przyjaźnię. Maddy złapała mnie za ramię. Dobrze wiedziała o co i o kogo mi chodzi. Zajeżdżaliśmy już pod Villę chłopaków .  Spojrzałyśmy na siebie i powiedziałyśmy razem WOW ! . Niall nie był zdziwiony naszą reakcją raczej takiej się spodziewał. Niall zaniósł nasz walizki do naszych pokoi, które miałyśmy obok siebie. Przyszedł blondasek.
- I jak pasuje ci? Byłem już Maddy i jest zadowolona. Wieczorem na kolacji przedstawię jej chłopaków.
- Mi zawsze z tobą będzie pasować. –dałam mu buziaka w policzek.
- Ok, to ja lecę przygotować kolację.
- Jak mamy się ubrać?
- Ubierzcie się…elegancko ! Bo y pewnie będziemy w garniturach J
- Okej nie ma sprawy.
Poszłam do Maddy.
-Ejj..w co się mamy ubrać?
- Niall powiedział, że elegancko, dobrze że wzięłam coś
- No ja też.
Poszłam do siebie, wzięłam prysznic i ubrałam się w to http://stylistki.pl/po-egzaminied-174419/ ( bez torebki). Poszłam do Maddy zobaczyć jak się ubrała, była przepiękna, ubrana w to http://stylistki.pl/bez-nazwy-174127/  ( bez torebki).
-WOW !  jesteś śliczna !- powiedziałam
- Ty też !- przytuliłyśmy się.
- DZIEWCZYNY CHODŹCIE !!- krzyknął Niall
Schodziłyśmy po schodach.  Wszyscy chłopacy stali przed schodami. Liam był z Danielle, Lou z Elką. Harry i Zayn byli bez pary. Niall czekał na mnie. Gdy zeszłyśmy Liam, Lou i Niall wzięli swoje dziewczyny za ręcę. Harry szedł za za mną i Niall’em . Zayn patrzył na Maddy jak na obrazek.
*Oczami Maddy*
Schodziłyśmy po schodach. Strasznie się bałam, że mogę się im nie spodobać. Moją uwagę przykuł Zayn. Nigdy nie widziałam go na żywo, a już z tak bliskiej odległości. Ciągle się na mnie patrzył. Ja również nie mogłam oderwać od niego wzroku. Poczułam motylki w brzuchu. Brunet podszedł do mnie. Zapytał
-Cześć jestem Zayn. A ty Maddy?
- Hej. Tak Maddy .
-Czy mogę wziąśc cie za rekę.- spytał
- Nie ma problemu- uśmiechnęłam się.
Kolacja była na dworze.
*Oczamy Zayn’a*
Schodziły po schodach. Daphne znałem, ale nie widziałem jej przyjaciółki- Maddy.
Na schodach zobaczyłem Anioła, specjalnie dla mnie. Później wszystko potoczyło się w swoim tępie.



No to tyle. Jutro postaram się dodać następne rozdziały :) 

1 komentarz:

  1. ciekawie :D mogłabyś pisać dłuższe ;)
    czekam na next ;D
    i zapraszam do siebie ;]
    http://xmorethanthis1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń